|
| Cafe de Flore (kawiarnia) | |
| Autor | Wiadomość |
---|
Admin Admin
Awesomeness : 0
| Temat: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 9:24 pm | |
| |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 9:48 pm | |
| siedziała wewnątrz lokalu, pijąc dużą waniliową kawę i czytając francuskiego vogue. pewnie nudziło jej się, jak to bywa praktycznie w każdą niedzielę. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 9:57 pm | |
| niedziele są kompletnie bezproduktywne, bo praktycznie całe południe śpię, a potem czuję się jak wyżuty kapeć. na dodatek zdarłam sobie gardło w sylwestra i chyba dzisiaj mam większą chrypkę niż wczoraj<3 othello pewnie tędy przechodził,bo raczej nie umówiły się z lex, bo jego widok nie był pewnie pożądany, zwłaszcza,że był jej ex. przybłąkał się do kawiarni i zauważył lex. nie chciał udawać,że jej nie zna, więc bez zastanowienia podszedł z kubkiem ciepłej kawy do jej stolika i się przysiadł - cześć, dawno cię nie widziałem. co tam? - zapytał i uśmiechnął się słodko. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:04 pm | |
| nie czujesz, że rymujesz<3 nie umówiłby się z lex, bo był jej ex. ja miałam zrobić milion rzeczy a i tak nic praktycznie nie mam na jutro, sad story. pewnie właśnie czytała jakiś mniej lub bardziej ciekawy artykuł, kiedy prawie podskoczyła na dźwięk głosu othella. niepewnie podniosła wzrok, mając nadzieję, że tylko się przesłyszała, ale miała pecha, bo siedział przed nią naprawdę i w dodatku wcale nie wyrosły mu jakieś okropne brodawki na twarzy, których mu życzyła, nikt też nie rozkwasił mu tej przystojnej gęby (tego też mu życzyła). - o, cześć - powiedziała, na wszelki wypadek sprawdzając czy nie ma wąsa z pianki, toteż otarła usta wierzchem dłoni, bo byłby fail. - ja ciebie też - dodała, starając się ukryć swoje zmieszanie, bo cała ta sytuacja ją nieco krępowała - w sumie to nic takiego. studia zabierają mi większość czasu - mruknęła, nawet nie patrząc na othella, bowiem zajęła się mieszaniem swojej kawy. to co, że już zrobiła to wcześniej, nawet sto razy. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:12 pm | |
| nawet rytmiczny ten rym,powinnam zacząć pisać piosenki i wysłać je do dzosza xd - pewnie za dużo czasu spędzasz z polly, bo nie pamiętam, żebyś jakoś szczególnie przykładała się do nauki - uśmiechnął się łobuzersko. według othella sprawa z brook, fryckiem i lex była już dawno za nimi i do żadnego z nich nie czuł już żadnego żalu, ani nie miał wyrzutów sumienia, skoro to wszystko za nimi.nie brał jednak pod uwagę tego, że zarówno brookly, jak i lexie mogą mieć do niego jeszcze jakąś minimalną słabość. to,że frycek dalej się na niego dąsa, to wiedział, ale relacje z dziewczynami były już dla niego czysto koleżeńskie. nie ukrywał jednak,że obie nadal mu się podobają.po prostu nie chciał się już angażować w ten trójkącik/czworokącik. ciekawe ile wytrzyma i kogo pierwszego puknie! xd - w takim razie dobrze, że się spotkaliśmy, pewnie przyda ci się trochę rozrywki - puścił jej oczko, udowadniając tym samym,że jego rzęsy nadal rozsiewają nieodparty othellowy urok xd |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:21 pm | |
| - to było kiedyś, stare czasy - wzruszyła ramionami, jakby chciała zaznaczyć, że od tamtego już dawno się odcięła, a przynajmniej sobie wmawiała, że tak jest. - teraz jest inaczej, niektórym zmieniły się priorytety - powiedziała, co pewnie było aluzją czysto do othella, któremu akurat te się nie zmieniły, bo nadal myślał tylko peniskiem i chodziło mu tylko o jedno. - nie rozpędzaj się othello, zostaw trochę rozrywki dla brooke - dodała, bo była pewna, że są razem, skoro fryderyk mówił, że widział ich na campingu. tak się tworzą plotki :d w każdym razie posłała mu najładniejszy uśmiech jaki tylko była w stanie posłać, żeby czasami nie pomyślał, że przemawia przez nią zazdrość czy coś. - pochwal się co u ciebie - dodała, starając się nie brzmieć jak ktoś kogo to nie interesuje, choć w zasadzie nie interesowało :c |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:27 pm | |
| othello zrozumiał to tak, jakby lexie własnie wbiła mu szpilkę,, wspominając o brook. myślał, że to czysta złośliwość, bo sam był przekonany, że już cały świat wie,że jest single lady i jedyną osobą którą można posądzić o bycie w związku z nim jest gustav ;p - och, zapewniałem jej masę rozrywki swego czasu tak intensywnie,że potem nie mogła siedzieć przez tydzień - mruknął, zanim zdążył pomyśleć. - co u mnie? właśnie przeżywam najlepszy okres w swoim życiu - wbił w nią lodowate spojrzenie, po czym widząc jej minę chyba dotarło do niego, że ciut przesadził,więc odchrząknął jak zawsze, kiedy czuł się zakłopotany. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:35 pm | |
| skrzywiła się nieznacznie, na wzmiankę o rozrywce jaką zapewniał swego czasu brooke, po czym zgromiła go spojrzeniem, za ten 'najlepszy okres w swoim życiu'. - to świetnie, bo ja też - dodała zaraz, żeby wiedział, że wcale go nie potrzebuje, aby jej życie było idealne, bo w zasadzie dopiero teraz mogło takie być, zważywszy na to, ze othello stanowił niegdyś główne źródło jej problemów. już nawet przestała udawać dla niego miłą, skoro to on zaczął wbijać w nią większe szpile, bo poczuła się urażona jego bezczelnością. sięgnęła po kubek z kawą, licząc na to, że nauczy się materializować i zaraz zniknie, jak tylko zamknie oczy, bo ta niezręczna cisza ją denerwowała. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:45 pm | |
| - to..super - podrapał się w policzek, odczuwając minimalne zakłopotanie, ale wzruszył po chwili ramionami, bo szybko mu przeszło - no i co? znalazłaś sobie już kogoś? - zaczał się zastanawiać, czy po tym wszystkim nie została lesbijką, ta myśl pociągnęła za sobą widok lexie i brook. rozmarzył się na chwilę, po czym wrócił na ziemię, mocząc usta w kawie i posyłając jej zaciekawione spojrzenie. pewnei sam nie zastanawiał się nad tym jak by zareagował, gdyby lexie jednak sobie kogoś znalazła. nie odczuwał najwyraźniej takiej potrzeby. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 10:53 pm | |
| trochę zaskoczyło ją to pytanie, co pewnie było po niej widać. uśmiechnęła się sama do siebie, starając się ukryć niemałe zmieszanie, bo dopiero co się przespała z fryckiem, ale to nawet nie podchodziło pod kategorię związek, już prędzej układ fucking friends - niee, to znaczy nie na stałe. nie mam zamiaru się teraz z nikim wiązać - wzruszyła ramionami, bo wróciła do starego trybu życia, jaki prowadziła przed związkiem z othellem. wtedy też nie chciała sie z nikim wiązać. - ciebie o to nie pytam, choć nie zdziwiłabym się gdybyś skończył z gustavem - powiedziała, nawet trochę rozbawiona tą wizją, bo chyba obaj chcieli uchodzić za samców alfa, więc gdyby skończyli jako geje byłoby śmiesznie. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:03 pm | |
| - aha,mogłem się w sumie sam domyślić, skoro jesteś teraz kujonkiem - popukał się w czoło i zabrzmiał odrobinę złośliwie - w każdym razie skoro oboje jesteśmy wolni, to kiedy w końcu oderwiesz się od książek i będziesz miała ochotę sobie zaszaleć, to wiesz do kogo się zgłosić - uśmiechnął się niesprawiedliwie seksownie, że pewnie pod wpływem jego seksapilu potopiły im się filiżanki. w każdym razie othello był cwaniaczkiem i myślał, że teraz, skoro jest wolny będzie mógł bzykać wszystkie lasie które się mu podobają, wliczając w to lexie i brooke, które już nie miały prawa być o niego zazdrosne. - nikt by się nchyba nie ździwił, gdybym skończył z gustavem - zarechotał.pewnie kochał go całym swoim serduszkiem i gdyby z powodu katastrofy nuklearnej wyginęły wszystkie kobiety, to wziąłby z nim romantyczny ślub na wyspach wielkanocnych, gdzie by zamieszkali i pasli owieczki. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:12 pm | |
| - spadaj, sugerujesz, że kujonki nie mogą być seksowne? phi - powiedziała, bo poczuła się nieco urażona - nie przypominam sobie, abym przytyła albo, żeby odpadł mi biust, więc bycie kujonkiem mogłoby tylko wpłynąć na moją korzyść, z książką czy w okularach wyglądam inteligentniej, plus 10 do seksowności i tak dalej, no ale ty tego nie zrozumiesz - machnęła rączką, że nieistotne, bo najwyraźniej wychodziła z założenia że othello teraz bzyka wszystko co się rusza, więc nie ważne czy to głupie, czy też potwór, liczy się otwór blablabla. - już biegnę, zostaw mi tylko wizytówkę, bo chyba nawet nie mam cię w znajomych na fejsbuczku - stwierdziła, może trochę złośliwe, bo w przeciwieństwie do niego nawet nie dopuszczała do świadomości myśli, że mogłaby jeszcze kiedyś się z nim zabawiać. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:18 pm | |
| - jak mógł odpaść ci biust, skoro ty praktycznie nie masz biustu - kiedyś już jej chyba dowalił w podobny sposób, w każdym razie ten przytyk nie wynikał z jego jakiejś szczególnej złośliwości, a raczej z wrodzonej bezczelności, która po prostu była i której othello nawet nie zauważał w przeciwieństwie do wszystkich innych w okół - nie mówiłem o tym, że kujonki nie mogą być seksowne, tylko raczej myślałem o tym,że skoro tak zakuwasz, to nawet nie masz czasu na robienie niczego innego oprócz stawania się bezpłciowym nołlajfem - wzruszył ramionami,zatapiając usta w kawie. chyba sobie zaraz zrobię - nawet się nie dziwie, że nie mam cię w znajomych. gdybym chciał dodawać wszystkie lasie, z którymi spałem,abo z którymi planuję się przespać, to miałbym ich chyba z miliard - zarechotał głupio. jak widać jego wysokie mniemanie o sobie miewało się świetnie. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:28 pm | |
| - kiedyś ci to jakoś nie przeszkadzało - stwierdziła, bo miała tak samo wysokie mniemanie o sobie i lubiła swój niewielki, ale ładny biust. - nie musisz się o mnie martwić, nie stanę się bezpłciowym nołjalfem, wcale dużo nie zakuwam, mam czas na inne rzeczy też, uprzedzając twoje pytanie mam czas na to aby uprawiać seks, bo pewnie myślisz sobie, że wszystkie lasie żyją w celibacie po przygodach z tobą, ale tu cie zmartwię, nie jesteś bogiem, pewnie nawet byle jakiej jakości wibrator mógłby ci dorównać. w każdym razie nie jestem nołlajfem, wbij to sobie do główki - chyba nieco się wkurzyła, a jego następne słowa nalały tylko oliwy do ognia - dobrze wiedzieć, że stawiasz mnie w tej samej kategorii co wszystkie przygodne lasie - stwierdziła tylko, bo to był ewidentny fail, bo co jak co, ale ona nie była przygodną lasią. leć rób kawę, a ja idę po kakao xd |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:39 pm | |
| - ale czym się tak denerwujesz, przecież niczego takiego nie powiedziałem? - zapytał zaskoczony, tym samym wkurzając ją chyba jeszcze bardziej,bo othello nawet sobie sprawy nie zdawał z tego, jaki potrafi być czasem chamski - w każdym razie sorry. nie chciałem urazić ciebie i jakiegoś twojego kiepskiej jakości wibratora - nie miał pojęcia,że własnie teraz mówi o frycku, a pewnie nie byłby do końca zadowolony z tego obrotu spraw, gdyby się dowiedział. - przykro mi,że nie możesz pogodzić się z tym, że nie jesteś już dla mnie nikim wyjątkowym - powiedziała propos tego stawiania jej w szeregu z całą resztą przygodnych lasi i to były pewnie bardzo bolesne słowa, bo nawet jeśli lexie w tym momencie niczego do niego nie czuła, to mogła poczuć się nieco dotknięta, biorąc na dodatek pod uwagę jego dość lekceważący ton. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Nie Sty 02, 2011 11:51 pm | |
| - przecież ja się niczym nie denerwuje - powiedziała wyraźnie rozdrażniona, bowiem w tym momencie miała ochotę pacnąć mu w twarz i wyjść, bo jego słowa tylko ją obrażały. - chyba teraz ze mnie kpisz, bo pierwsze nigdy nie byłam nikim wyjątkowym dla ciebie, więc nie miałam się z czym pogodzić, a po drugie chwila kiedy zerwaliśmy kontakty była najlepszą chwilą mojego życia, dopiero z perspektywy czasu można dostrzec twoją hipokryzję, wiec chyba powinnam skakać z radości, że to wszystko za mną. co nie zmienia faktu, że nie masz prawa traktować mnie jak wszystkie przygodne lasie, bo na swoje nieszczęście poświęciłam ci więcej niż jedną noc - mruknęła, nawet na othella nie patrząc, bo może już wyzbyła się uczuć, którymi kiedyś do niego pałała, ale to nie znaczy, że nie było jej przykro, kiedy traktował ją tak, jak gdyby nigdy z nią nie był, a co najwyżej wydymał w pierwszej lepszej toalecie. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:01 am | |
| - przestań pierdolić, lex. to chyba jasne,że coś dla mnie znaczyłaś, ale ten etap mamy już za sobą, więc nie każ mi traktować ciebie tak jak wcześniej, bo to teraz niemożliwe. widzę, że nie łatwo ci się z tym pogodzić.idź do frycka, on też do tej pory jest płaczliwą ciota, wiecznie użalająca się nad tym co było. może będzie wam weselej wiedząc,że możecie sobie popłakać we dwójkę - podniósł trochę głos, nie zważając na to, że sa w miejscu publicznym.swoją drogą, pewnie pomimo tego co mówił, to podczas tej potyczki na słowa przypominały mu się głupie rozmowy z lex, ich małe sprzeczki i seks na żyrandolu. czuł się dziwnie z tymi wspomnieniami, wolał ich nie wywoływać, ale ta kłótnia wywlekała z niego jakiestam emocje no i poszło! |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:10 am | |
| -oczekuję tylko trochę szacunku, nie tego, że masz mnie traktować tak jak wcześniej - powiedziała, również podnosząc głos, bo kiedyś byli dobrzy w odstawianiu tego typu szopek w miejscach publicznych. - sugerujesz, że jestem płaczliwą ciotą?! - tu prawie zapiszczała, po czym rzuciła w othella jakąś zmiętą serwetką. - kretyn, jak możesz obrażać swego przyjaciela. zresztą to nawet do ciebie podobne - prychnęła, wyciągając pieniądze z portfela, aby zapłacić rachunek, bo już odechciało jej się tutaj przebywać. - fryderyk, akurat wcale się nie użala i ciotą nie jest, co udowodnił chociażby wczoraj - palnęła, nawet nie myśląc o tym, co mówi, a w sumie przyznała się do tego, że z nim spała, zresztą kiedyś już też to im się zdarzyło z tego co pamiętam. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:17 am | |
| - pfff, udowodnił. to, że przestał na chwilę płakać, nie znaczy,że nie jest skończonym pizdusiem - naprawdę musiał być dupkiem skoro jeździł po fryderyku mimo iż wiedział, że to przez niego mu tak źle, bo to othello wszystko spierdolił.w każdym razie wbił w nią rozgniewany wzrok,apotem nagle go oświeciło - no nie! przespałaś się z nim! - pewnie ludzie, którzy siedzieli nieopodal przyglądali się z zaciekawieniem i lekkim zażenowaniem tej całej szopce, ale niestety temperament othella nie pozwalał mu siedzieć teraz cicho.w każdym razie widać było,że się wkurzył. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:25 am | |
| - nawet jeśli, to i tak nic ci do tego! - powiedziała, wcale nie zaprzeczając, więc ewidentnie się przyznawała, przez co pewnie w oczach obserwatorów wychodziła na jakąś puszczalską, ale się tym nie przejęła. - nie wierzę, że możesz być aż takim dupkiem. jak można tak traktować przyjaciela, chociaż co ja mówię, on już dawno nie jest twoim przyjacielem. nie będę wspominać, że przyjaciołom się takich świństw nie robi, a ty jeszcze masz czelność go obrażać - pokręciła z niedowierzaniem głową, bo to prawie tak samo jakby ona przespała się z gustavem, czego nigdy nie zrobi przez wzgląd na polly, no i dlatego, że nie będę grała sama ze sobą xd - masz szczęście, że frycek wziął się już w garść - dodała, posyłając mu jakieś mordercze spojrzenie, bo jej agresor wynosił teraz 150% tak jak i poziom seksapilu, bo wiadomo jak to jest kiedy kobieta się złości. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:35 am | |
| - nie będziesz mi mówiła ja kmam się zachowywać! to moja sprawa! fryderyk to też moja sprawa! w koncu pieprzył bruk, która pieprzyła mnie, ja pieprzyłem ciebie! teraz jeszcze ty pieprzysz fryderyka?! to może przestańmy się w ogóle kłócić i dobrowolnie wstąpmy w czworokącik?! chyba to nam wszystkim by zaoszczędziło stresów,skoro wszyscy tak bardzo lubimy sie puszczać w swoim towarzystwie! - wydarł się wściekły, a ja powinnam chyba pisać dialogi do mody na sukces xd - jeśli zerżniesz w końcu brooklyn, to daj mi znać, bo będzie najwyższa pora, bym wziął fryderyka, a potem umówimy się na orgię, by tak przypieczętować tą całą pojebaną sytuację! - którą on zaczął ale chyba o tym już zapomniał. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:42 am | |
| przeraziły ją jego słowa, bo poczuła się jak bohaterka mody na sukces - hm zamknij się othello, to wszystko ty zapoczątkowałeś, więc nie masz prawa teraz czegokolwiek mi wytykać! - powiedziała, kiedy zdała sobie sprawę co teraz ci wszyscy ludzie muszą sobie o nich myśleć. - mogłeś pierwszy pomyśleć o 'tej pojebanej sytuacji', kiedy zaczynałeś pieprzyć brooke - dodała już nieco spokojniej, bo poczuła się dziwnie wspominając tą sytuację, o której chciała zapomnieć. - po prostu trzymaj się ode mnie z daleka - stwierdziła cicho, pospiesznie się ubierając, tj. płaszcz i szal. |
| | | othello
Age : 36 Awesomeness : 1
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 12:55 am | |
| - tak, to że ja popełniam błędy upoważnia cię do ciągnięcia ich dalej. tak a propos ciągnięcia, to mam nadzieję, że chociaż fryderykowi się podobało - co za cham na maksa,powinien za to dostać po twarzy - ty też się trzymaj ode mnie z daleka, bo za cholerenie mam pojęcia dlaczego w ogóle z tobą byłem. gdybym od razu zdecydował się na bruk, to pewnie zaoszczędziłbym sobie teraz stresów - kolejny cios xd w każdym razie po chwili prychnął pod nosem - jebana dziwka - tak czy siak to,że się tak uniósł nie potwierdza niestety jego wcześniejszych słów,że lex jest dla niego jak przechodzień. |
| | | lexie
Age : 33 Awesomeness : 0
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) Pon Sty 03, 2011 1:03 am | |
| zacisnęła wargi, kiedy porównywał ją z brooke, bo tego jednego nie potrafiła tylko znieść - nienawidzę cię - powiedziała, a kiedy ją obraził spoliczkowała go, bo nie mogła mu na tyle pozwalać. nie miała pojęcia, jak mogła z nim kiedykolwiek być, skoro zachowywał się jak cham i nie miał szacunku dla kobiet. widać była zaślepiona. poczuła dziwne ukłucie w sercu, kiedy mówił do niej takim tonem, toteż posłała mu tylko spojrzenie, które wyrażało całe jej rozczarowanie jego osobą oraz wszystko to, co gnieździła w środku od ich zerwania. w każdym razie ten wzrok powinien mu się śnic po nocach mhihhi. po chwili wyszła, bo nie miała zamiaru tutaj dłużej przebywać. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Cafe de Flore (kawiarnia) | |
| |
| | | | Cafe de Flore (kawiarnia) | |
|
Strona 1 z 1 | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |